Szkoła
Kategorie
Swoją historię Ogólnokształcąca Szkoła Baletowa w Gdańsku datuje od 1 września 1950r. Początkowo przez trzy lata mieściła się w barakach na Narwiku, następnie została przeniesiona do willowego budynku przy ul. M. Konopnickiej 13, aż wreszcie w 1957 r. zakończyła swoją wędrówkę i do chwili obecnej mieści się w centrum Gdańska przy Al. Legionów 3/5.
Szkoła założona została z inicjatywy wybitnej choreografki, profesor Janiny Jarzynówny – Sobczak, która będąc kierownikiem powstającego w 1950 roku Baletu Gdańskiego, nie wyobrażała sobie, by mógł się on rozwijać bez zaplecza szkoły.
Początkowo szkoła działała jako Państwowe Liceum Choreograficzne, w którym okres nauki trwał 6 lat (2 lata wstępne) i łączył wykształcenie ogólne, w ramach programu licealnego, z przygotowaniem zawodowym tancerzy dla teatrów operowych i zespołów tanecznych. Program wykształcenia zawodowego opierał się o program radzieckich szkół baletowych.
W 1952 roku Liceum Choreograficzne przemianowano na Państwową Średnią Szkołę Baletową i cykl szkolenia wydłużono do 9 lat. Uczniowie rozpoczynali naukę po ukończeniu trzeciej klasy szkoły podstawowej, a kończyli egzaminem dyplomowym i maturą. I tak jest do dzisiaj.
Przez pierwsze 20 lat profil i kierunek artystyczny nadawała szkole Janina Jarzynówna – Sobczak, która jednocześnie była jej wicedyrektorem. Jej niezwykła osobowość wywierała wpływ na kształtowanie artystycznego wizerunku wielu roczników absolwentów szkoły wśród których największą indywidualnością była Alicja Boniuszko. Pierwsze lata pracy to nieustanne zabieganie o profesjonalną kadrę pedagogów.
Dzięki osobistym zabiegom Janiny Jarzynówny-Sobczak z młodzieżą współpracowali tacy pedagodzy jak: Loda Ciesielska, Olga Sławska, Stanisława Selmówna, Irena Topolnicka, Stella Pokrzywińska, Zygmunt Dąbrowski, Natasza Konius, Barbara Tomaszewska.
Działalność artystyczną szkoły zapoczątkowało wystawione w roku 1955 „Bocianiątko” – balet fabularny D. Klebanowa, który w następnym roku doczekał się pełnej 3-aktowej wersji i wszedł do repertuaru Państwowej Opery i Filharmonii Bałtyckiej, jako spektakl. Dla młodych adeptów szkoły była to ważna, choć nie jedyna szansa występowania na prawdziwej scenie.
Szkoła bardzo szybko nawiązała współpracę z Operą Bałtycką, która wciąż borykając się z trudnościami kadrowymi, chętnie „wypożyczała” uczniów do różnych spektakli. Niemal na każdym afiszu zapowiadającym nową, baletową premierą, na końcu obsady można było przeczytać napis: „… oraz uczniowie Państwowej Szkoły Baletowej w Gdańsku …”. Bez uczniów byłoby niemożliwe wystawienie „Piotrusia i wilka”, „Wesela w Ojcowie”, „Pana Twardowskiego”, „Kopciuszka”, „Jeziora łabędziego”, „Romea i Julii” oraz wielu innych spektakli, które gdańska publiczność mogła obejrzeć w późniejszych latach.
We wrześniu 1972 roku nastał nowy dyrektor – Bronisław Prądzyński. Jemu to właśnie szkoła zawdzięcza najlepsze lata swojego istnienia: gruntowną rozbudowę budynku szkoły, wysoki poziom kształcenia oraz wiele innych realizacji, bez których dzisiejsza szkoła nie byłaby taką, jaka jest.
Dyrektor Bronisław Prądzyński skupiał zawsze wokół siebie grono oddanych ludzi, którzy bez reszty zarażeni Jego wolą działania, swój czas i serca oddali życiowej pasji dyrektora – budowania w Gdańsku szkoły baletowej na miarę XXI wieku.
Bronisław Prądzyński, będąc jej absolwentem czynnie wykonującym zdobyty zawód, doskonale znał specyfikę szkoły, a przede wszystkim potrzeby jej uczniów. Z niezwykłą zatem determinacją i konsekwencją rzucił się w wir budowania szkoły, o jakiej marzył. Czasy nie były łatwe: powszechny brak środków finansowych, materiałów budowlanych, a nade wszystko opór urzędniczej materii, której wizje dyrektora nie zawsze trafiały do przekonania. Jednak entuzjazm i dar zjednywania ludzi dały wprost niewyobrażalne wyniki. Na fundamentach pokoszarowego budynku powstał kompleks architektoniczny, w którym oprócz wymarzonej szkoły, znalazł się przytulny internat dla uczniów szkoły i Dom Tancerza, w którym gościli najwybitniejsi przedstawiciele kultury polskiej i europejskiej, żeby wymienić Maję Plisiecką, Johna Neumaiera, Borisa Ejfmana, Jerzego Maksymiuka, Bogusława Kaczyńskiego czy Wojciecha Wiesiołłowskiego. Ale szkoła to nie tylko wspaniały obiekt, ale także uczniowie i pedagodzy.
Przez wiele lat pracowali w szkole pedagodzy zagraniczni, soliści Opery Bałtyckiej i innych teatrów, absolwenci wyższych uczelni Moskwy i Saint Petersburga oraz Akademii Muzycznej w Warszawie (obecnie Uniwersytet Muzyczny im. Fryderyka Chopina).
Obok nauczycieli zawodu jest wielu doświadczonych, znających specyfikę baletu nauczycieli przedmiotów ogólnokształcących.
Dyrektor Prądzyński nie tylko budował, ale przede wszystkim zabiegał o wysoki poziom zawodowy szkoły, o wysoki poziom kwalifikacji pedagogów zawodu ( już od 1975 roku organizowane były w szkole letnie kursy doskonalenia nauczycieli w zakresie tańca klasycznego, charakterystycznego i współczesnego, które integrowały środowisko baletowe i dostarczały pedagogom nowej wiedzy), ale także motywował młodzież do ciągłej pracy nad rozwojem swojej osobowości i umiejętności zawodowych.
Służą temu przede wszystkim reaktywowane przez dyrektora Prądzyńskiego, po wielu latach przerwy, Ogólnopolskie Konkursy Tańca w Gdańsku w myśl zasady: konkursy są polem zdrowej rywalizacji i stanowią element bardzo potrzebny w rozwoju każdego artysty, są szansą sprawdzenia samego siebie, mobilizują szkoły do intensywnej pracy szkoleniowej nad uczniami, służą podniesieniu poziomu nauczania zawodowego w szkołach baletowych całego kraju.
Innym sposobem rozwijania uczniowskich umiejętności były i są nadal spektakle szkolne prezentowane na scenie Opery Bałtyckiej i Teatru Muzycznego w Gdyni oraz na scenie Opery Leśnej w Sopocie (żeby wspomnieć tylko „Bocianiątko” /1956/, „Od klasyki do jazzu”/1974/, białe akty „Jeziora łabędziego”, „Giselle”/1977/, „Chopiniana”/1993/, „Samotnia pa-Ja-ca” i „Bajadera”/1998/, „Jarzynówna” /2015/, „Mały Książę”/2018/, „Les beaux yeux de la jeunesse” /2018/.
Od 1984r. Szkoła Baletowa i Teatr Muzyczny byli organizatorami Gdyńskich Wieczorów Baletowych, które umożliwiły obejrzenie szerokiej publiczności najciekawszych układów choreograficznych autorstwa znanych i cenionych artystów baletu, a także zaprezentowanie interesujących debiutów choreograficznych. Dzięki usilnym staraniom dyrektora Prądzyńskiego, polska publiczność miała także okazję uczestniczyć na żywo w wielkim wydarzeniu baletowym o zasięgu międzynarodowym. Za jego to właśnie sprawą, w Polsce odbyła się kolejna edycja Międzynarodowego Konkursu Eurowizji dla Młodych Tancerzy – Gdynia 1997, transmitowanego przez największe stacje telewizyjne Europy. Wspaniałym świętem stał się Międzynarodowy Festiwal Tańca „Dance of the World”/Gdańsk 1991/, którego szkoła była współorganizatorem. Zgromadził on utalentowaną młodzież, uczniów różnych szkół baletowych, pedagogów i znanych artystów baletu z całego świata. Festiwal okazał się świętem sztuki baletowej, który odbił się echem w całej Polsce. Festiwal, w którym uczestniczyło około 300 osób, stał się sukcesem organizacyjnym szkoły i jej dyrektora.
Gościliśmy w naszych murach niezmierzoną rzeszę młodzieży z trójmiejskich szkół podstawowych i średnich, którą zapoznawaliśmy z tajnikami zawodu tancerza, organizując koncerty i pokazy baletowe w wykonaniu naszych uczniów. Prezentowaliśmy talent naszych uczniów na wielu sympozjach naukowych, okazjonalnych imprezach kulturalnych, w programach telewizyjnych. Chętnie bierzemy udział również w różnego rodzaju akcjach charytatywnych. Dość częste stały się wymiany uczniów i pedagogów z zaprzyjaźnionymi szkołami baletowymi zza granicy, żeby wspomnieć chociażby wymianę z zespołem Pilar Martinez z Hiszpanii czy z zespołami z Węgier, USA, Rosji, Niemiec, Białorusi.
W całej historii pracy szkoły opuściły jej mury całe rzesze utalentowanych, dobrze przygotowanych do zawodu młodych tancerzy, którzy podejmują pracę w renomowanych zespołach baletowych teatrów operowych i muzycznych w Polsce oraz za granicą, Zespołach Pieśni i Tańca „Śląsk” i „Mazowsze”, z dużym zaangażowaniem prowadzą amatorskie zespoły taneczne, kontynuują naukę na studiach kierunkowych (choreografia, pedagogika baletu) lub na każdym innym kierunku studiów.
W 100–lecie urodzin 28 stycznia 2015 roku, decyzją Ministra Kultury i Sztuki, Ogólnokształcącej Szkole Baletowej w Gdańsku nadano imię jej założycielki – Janiny Jarzynówny – Sobczak. W 2017 roku po 45 latach pracy na stanowisku dyrektora naczelnego i artystycznego szkoły Bronisław Aubrecht – Prądzyński przeszedł na zasłużoną emeryturę. Od 1 września 2017 roku szkołą kieruje Sławomir Gidel.
Prawie 70 lat historii szkoły to mnóstwo zmian, reorganizacji, rozbudowy, okres wytężonej pracy dyrekcji, nauczycieli, uczniów, czas wypełniony przygotowaniami do coraz to nowszych, śmielszych i niezwykle interesujących projektów i pomysłów realizatorskich, zarówno w sferze dydaktycznej, jak i budowlanej. Nie sposób w tym miejscu wymienić wszystkich ważnych wydarzeń i przedsięwzięć. Wszystkie one prowadziły do rozwoju szkoły w szeroko rozumianym tego słowa znaczeniu oraz do rozpowszechniania pięknej sztuki tańca.
JANINA JARZYNÓWNA-SOBCZAK
PATRONKA OGÓLNOKSZTAŁCĄCEJ SZKOŁY BALETOWEJ W GDAŃSKU
Urodziła się 28.01.1915 we Wiedniu – choreograf, pedagog, tancerka. Była nazywana „Matką gdańskiego baletu” i pierwszym polskim choreografem tworzącym balet współczesny. Tańczyła i występowała od dziecka, a dyplom tancerza i pedagoga uzyskała w 1938 roku w Konserwatorium Tańca w Krakowie. Tam także została zaangażowana do Teatru im. Juliusza Słowackiego. W 1945 roku uzyskała dyplom aktorski ZASP. Szybko też swoją wizję tańca jako sztuki pełnej wyrazu i znaczeń teatralnych zaczęła przekazywać innym − już przed wojną rozpoczęła pracę pedagogiczną we własnej Szkole Tańca Artystycznego w Krakowie (1938-39 i 1945-46). Z powodów rodzinnych w 1946 roku przeniosła się do Gdańska, gdzie stała się inicjatorką działalności baletowej na Wybrzeżu. W 1946 na ulicy Jaśkowa Dolina 6 (dzisiaj 11) założyła Szkołę Tańca Artystycznego (zapisało się do niej 150 osób!!!), przekształconą z czasem w Państwowe Liceum Choreograficzne, a później − w Państwową Szkołę Baletową, której była dyrektorem artystycznym i pedagogiem. Od momentu powstania Państwowej Opery i Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku (od 19.04.1953 do 1976 roku) pracowała jako kierownik baletu i główny choreograf tego zespołu. Drugim etatowym choreografem był Zygmunt Kamiński, a jako asystenci choreografa pracowali m.in.: Jerzy Płachecki, Krystyna Gruszkówna, Bogusław Chojnacki, Elzbieta Haus – Bojcowa.
Choć Janina Jarzynówna-Sobczak realizowała także własne wersje baletów klasycznych, jako pierwsza w PRL udowodniła, iż taniec może być sztuką prawdziwie nowoczesną. Jej najsłynniejsze balety, takie jak Cudowny mandaryn, Tytania i osioł czy Niobe, przyciągały do Gdańska publiczność z całego kraju. Prezentowane były także na licznych festiwalach, m.in. Warszawskiej Jesieni (w latach 1958, 1960, 1963, 1968), Festiwalu Polskich Oper i Baletów w Poznaniu (1964), Łódzkich Spotkaniach Baletowych (1968, 1970, 1974). A także za granicą: Rostock – Festival Ostseewoche / Niemcy, tournée w Gruzińskiej Republice Ludowej” (1959).
W latach 1970 – 1975 Janina Jarzynówna-Sobczak zrealizowała wiele programów baletowych dla telewizji, kilka baletów zostało także sfilmowanych i dziś stanowią bezcenny zapis jej sztuki choreograficznej. Były to: trzy seriale baletowe dla TV – Balet (historia tańca), Balet polski (historia tańca w Polsce) i Teatr Ruchu (choreografie do muzyki Bairda, Pendereckiego, Góreckiego, Kilara, Serockiego i in).
W 2003 roku ukazała się książka Rozmowy o tańcu, w której Janina Jarzynówna-Sobczak opowiedziała o swoim baletowym życiu.
Sama artystka tak podsumowała własną pracę: „Zaczęło się od neoklasyki, gdzie klasyczne formy uległy swobodnej modyfikacji, wynikającej z charakteru muzyki i tematu. Potem szukałam coraz bardziej radykalnych środków formalnych. Nastąpiło odkształcenie klasyki. Trudność polegała na tym, że nie było tu żadnych wzorców. Powstawał własny alfabet jako wynik głębokiego przekonania o konieczności pełnej humanizacji baletu, wyrażanej w każdym geście, każdym znaku tancerza”.
Zmarła 14.09.2004 r., została pochowana na cmentarzu Srebrzysko w Gdańsku.